Przemysław Soczyński – Polski skauting w UK

BARTOSZ LISOWSKI / Prawda Futbolu 2020-04-09

W Wielkiej Brytanii na co dzień mieszka ponad milion Polaków. Żyją w dużych aglomeracjach, ale też w małych miasteczkach. Aby wyławiać skutecznie talenty piłkarskie, PZPN utworzył zagraniczne ramiona skautingowe. Jednym z nich, zarządza na terenie UK Przemysław Soczyński, nasz dzisiejszy rozmówca. 

Witaj Przemku, opowiedz nam czym się aktualnie zajmujesz?

Jestem koordynatorem skautingu Polskiego Związku Piłki Nożnej w Wielkiej Brytanii. Zajmujemy się monitoringiem, oraz wyszukiwaniem piłkarek i piłkarzy polskiego pochodzenia grających na Wyspach Brytyjskich. Oprócz tego prowadzę także swój projekt Skauci.uk, gdzie piszę głównie o piłce młodzieżowej i występach naszych zawodnikach w rozgrywkach U23 i poniżej. Kiedyś publikowałem sporo tekstów na stronie, ale obecnie skupiam się głównie na Twitterze. Na co dzień pracuję w firmie z branży finansowej.

Jak wygląda struktura skautingu dla PZPN w UK? Jakie zadania mają skauci?

Tak jak wspomniałem wcześniej – ja jestem koordynatorem i raportuję bezpośrednio do PZPN. W naszej siatce skautingowej jest na stałe około dziesięć osób, które działają w niemal każdym regionie Wielkiej Brytanii. Każdy ze skautów obserwuje zawodników na swoim terenie i wprowadza raporty do systemu PZPN z obserwowanych meczów. Oprócz monitoringu i obserwacji skauci zajmują się cały czas powiększaniem naszej bazy i wyszukiwaniem nowych zawodników w różnego rodzaju rozgrywkach. Mamy w systemie piłkarzy z grassroots i małych akademii. Część z nich po czasie trafia do najlepszych klubów.

Do naszych zadań należą także regularne kontakty z rodzicami, oraz klubami. Dostajemy także zadania od sztabów szkoleniowych reprezentacji.

Często to właśnie szefowie akademii czy osoby z działów rekrutacji podsuwają nam polskie nazwiska warte zainteresowania. Bardzo dużo klubów wie o naszej działalności. Przez te kilka lat zbudowaliśmy sobie z nimi dobre relacje. Należy podkreślić, że pracownicy w klubach są bardzo pomocni i nigdy nie mieliśmy jakichś nieprzyjemnych sytuacji czy problemów z wejściem na mecz. Zazwyczaj bardzo się cieszą, że ktoś z polskiego związku interesuje się ich zawodnikami. Niezależnie czy mówimy o klubie z topu Premier League czy z niższych lig.

Duże wsparcie mamy też od rodziców, którzy czasami dają nam znać, że ich córka lub syn grają z kimś polskiego pochodzenia. Pomagają nam także trenerzy z polskich klubów lub akademii, których jest całkiem sporo na terenie UK. Chciałbym wszystkim bardzo mocno podziękować za każdą pomoc.

Spektrum zadań jest bardzo szerokie i praktycznie codziennie są jakieś zadania związane ze skautingiem. Od rozmów z rodzicami do kontaktów z klubami, czy pisaniem raportów. Jest tego sporo.

Gramy dla Polski